czwartek, 14 sierpnia 2014

Rozdział 2

-Molly! - Usłyszałam jak moja mama woła z dołu.
Rozciągnęłam swoje nogi i chwyciłam bluzę z kapturem, która wisiała na wieszaku w szafie. Moje nogi były trochę obolałe od siedzenia zamknięta w pokoju przez cały dzień z myślą o momencie, w której Niall James Horan postawi swoje brudne stopy we wnętrzu tego domu.
Tak, brudne stopy.
Przeczesałam swoje długie blond włosy, patrząc na mój słaby wybór odzieży. Jestem w RÓŻOWYCH chłopięcych dresach, trochę kędzierzawych, od kiedy tu w Mullingar jest chłodno, w t-shirt'cie, który dostałam kilka tygodni temu z napisanym "SENIOR" w poprzek i w bluzie, którą właśnie zakładam.
Podeszłam do mojej szuflady, otwierając ją i przesuwając całą bieliznę na bok, aby odsłonić jedyne zdjęcie jakie posiadam ze mną i z Niall'em razem. Miał rękę owiniętą wokół moich ramion, a nasze policzki się stykały, szczery uśmiech widniał na naszych twarzach. I zdjęcie ponownie wróciło na swoje miejsce, kiedy wystarczająco się napatrzyłam.  Położyłam się na swoim łóżku.
-Obserwuje ponad 1500 ludzi na twitterze, a nie może nawet zaobserwować swojej najlepszej przyjaciółki - potrząsnęłam głową, kiedy mówiłam do siebie.
-Żałosne - wymamrotałam, tym razem głośno. Zaczęłam owijać kosmyk włosów wokół palca, zamykając oczy i starając się skupić na planie dla Niall'a.
Jeśli zamierza wrócić do domu i być przeze mnie przywitany.. Cóż, powiedzmy, że będzie lekko zdziwiony. Jeśli zamierza wrócić do domu po trzech latach bez żadnej komunikacji i ciągle być moim przyjacielem.. Nienawidzę tego mówić, ale to się nie wydarzy. Nadal nie rozumiem dlaczego usunął mnie ze znajomych na Facebook'u. Jeśli powie mi, że to wina tego menadżerskiego gówna, to i tak otrzyma smutną Molly w zamian, ponieważ on miał pełną moc powiedzieć temu wszystkiemu "nie". Mógł powiedzieć im, że jestem fajna i że nie muszę być perfekcyjna, aby być jego przyjaciółką. Ale czego ja oczekuje od Niall'a, chłopaka, który nawet nie potrafi powiedzieć zwykłego "nie".
Zdecydowanie za dużo.

-------------------------------------------------

-Molly! - Moja mama ponownie krzyknęła ze schodów.
-CO? - Wrzasnęłam.
-Zejdź na dół, kochanie. Horan'owie właśnie przyszli, złotko.
I wtedy zaczął się najgorszy wieczór w moim życiu. Cóż, tak myślę..
Zeszłam na dół najwolniej jak to możliwe, bojąc się spojrzenia w przepiękne, niebieskie oczy Niall'a.
Uderzyłam się w głowę.
Już nie myślisz, że jego oczy są przepiękne. Myślisz, że ten odcień niebieskiego jest najgorszy jaki może tylko być. - Powtarzałam sobie, mimo, że to nigdy nie zostanie przetworzone przez mój umysł.
Doszłam do końca schodów, by zobaczyć czworo ludzi stojących do mnie tyłem. Jedną z nich była kobieta, wyjątkowo niska, był mężczyzna który był dość wysoki, był facet który wyglądał na dwadzieścia lat o krótkich, brązowych włosach, a ostatni był znany mi już chłopak w wieku kilkunastu lat, który miał farbowane blond włosy, znacznie dłuższe niż się spodziewałam.
To, mój przyjacielu, jest rodzina Horan.
-Molly? - Zaczęła moja mama - Co masz na sobie, kochanie? - Powiedziała przez zaciśnięte zęby.
Wcześniej wybrała dla mnie sukienkę, ale dlaczego do cholery miałabym ją założyć?
To tylko rodzina Horan'ów.
-Założyłam to co zwykle - odpyskowałam. Wyszło trochę ostrzej niż chciałam i po twarzach innych stwierdziłam, że zauważyli u mnie zmianę nastawienia.
Mama strzeliła mi "spojrzenie" i zaprowadziła wszystkich do kuchni, a ja po prostu stałam przy schodach, zadowolona z mojej dotychczasowej pracy. Poszłam za nimi kilka minut później i usiadłam obok Greg'a. Nie ma mowy, abym usiadła na tym innym wolnym miejscu między Niall'em a Panią Horan.
Siedzę w odległości kilku stup od Niall'a. Chciałabym zapomnieć o moim całym planie z zemstą, przytulić go i powiedzieć mu jak bardzo mi go brakowało.

Trzymaj się od niego z dala, Molly. Będziesz całkowicie w porządku jeśli to zrobisz. 

-Molly - Usłyszałam jak zaczyna Pani Horan - Jak się masz, złotko? - Spytała.
Zastanawiam się czy powinnam być miłą i zrozumiałą dziewczyną, czy być niegrzecznym i haniebnym bachorem..
-Jest pięknie, Maura. A jak u ciebie? - Powiedziałam, decydując się być pełną szacunku, ponieważ jego rodzina nie uczyniła nic złego.
Tylko on. 
-Bardzo dobrze się bawiłam odkąd Niall wrócił z Ameryki - odpowiedziała, a ja skuliłam się na jego imię.

Niall. 

Coś w tym imieniu dociera do mnie. Może to ból psychiczny spowodowany przez niego, albo po prostu nie słyszałam tego imienia bardzo długo.
Skinęłam głową, przenosząc mój widelec na talerz i dłubiąc w moim jedzeniu. I nagle straciłam apetyt.
Może to dlatego, że ponownie usłyszałam jego imię, albo po prostu dlatego, że siedzi dwa miejsca z dala ode mnie.
Jestem pewna, że chodzi o to drugie. 
Poczułam jak ktoś szturchnął mnie, więc odwróciłam głowę do bruneta, brata Niall'a.
-Cześć Greg. Nie widziałam cię jakiś czas - Powiedziałam, a on sprowadził mnie do bocznego uścisku.
Natychmiast odwzajemniłam uścisk, po czym wróciłam do dłubania w moim jedzeniu. Kątem oka zobaczyłam, że Greg szepcze coś do Niall'a o jakimś gównie, którego nie mogę usłyszeć.
Po jakimś czasie, poczułam kolejne szturchnięcie, więc odwróciłam głowę i popatrzyłam przez rzęsy, pokazując, że mnie to irytuje.
-Co! - plunęłam do Greg'a, który na początku był zszokowany, ale potem pozbył się tego i odwrócił się do swojego brata. Niall strzelił mi uśmiech.
Zrobiłam minę typu nie-patrz-na-mnie i odwróciłam się. Zaczęłam dłubać w moim puree ponownie, ale kiedy popatrzyłam w górę, spotkałam się ze spojrzeniem mojej matki. Dała mi znowu "spojrzenie", co znaczy, że mam być "pełna szacunku". Skinęłam do niej głową, po czym skierowałam moją uwagę z powrotem na Niall'a. Jego wyraz twarzy wyglądał, jakby coś go zabolało. Dla mnie, wyglądał jakby chciał pójść do kąta i płakać.
Ja to sprawiłam? Nie potrzebuje pomocy, aby czuć się teraz winna. On jest po prostu zbyt delikatny.
Czuje, że mój plan się nie powiedzie..
Zdobyłam jego uwagę, kiedy rzuciłam ziarenkiem kukurydzy w jego stronę. Uśmiechnęłam się w połowie do niego, ale on chyba wiedział, że ten uśmiech był sztuczny. Teraz czułam się naprawdę winna. Myślę, że potrzebuje drobnej zmiany w moim planie, ponieważ on jest za bardzo kruchy, aby go zranić.

To jest mój mały Nialler. 

To znaczy, to był mój mały Nialler. 

Nowy plan: Musi sobie zasłużyć, aby być moim przyjacielem ponownie. Nie pomogę mu w tym. Pokaże mi, że mu zależy i ma mi dać cholerne wyjaśnienia, a menadżerowie nie są żadnym wyjaśnieniem. One Direction byłoby niczym bez Niall'a, więc nie mogli by go wyrzucić.

Ale obiecuje, że nie zakocham się w nim, bez względu na to co zrobi. 

Zabawną rzeczą jest, że ja nigdy nie dotrzymuje obietnic.
Cóż, nie dotrzymuje obietnic, więc wiem że prędzej czy później będą złamane..

------------------------------------------------------------------------------------------------------

CZYTASZ = KOMENTUJESZ! 

Mam nadzieje, że rozdział się podobał :) Następny pojawi się w Niedziele! 

ZAPRASZAM DO TWEETOWANIA POD HASHTAGIEM 

#GameOnHoranPL




25 komentarzy:

  1. Rozdział jest świetny! =)
    @blueberryloveme

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno się jakoś dogadają. Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. HA wiedziałam, że się wyłamie, wiedziałam, wiedziałam, wiedziałam!
    no ale jakby inaczej nie? przecież Niall jest taki uroczy jkdwnjkenjkn
    jej ja chce kolejny rozdział i zobaczyć jak się to wszystko potoczy, no ale i tak to nie zmienia poki co sytuacji, że Ni to taki okropny D U P E K, czekam na jego wyjaśnienia tu i teraz, natychmiast! lalla dobra nie ważne, nie bede cie tu przeciez zanudzac cnie?
    dziękuje skarbie za tłumaczenie, tak bardzo jestem ci za to wdzięczna ily <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha nie zanudzasz, lubię takie długie komentarze ;) x

      Usuń
  4. Super :) Ciekawe czy Niall w ogóle pamięta Molly... Coś czuję, że ten plan wcale się nie powiedzie i Molly prędzej czy później zakocha się w Niallu :) Ciekawe czemu Nialler przestał pisać itp do Molly. Może to faktycznie przez tych całych menadżerów..
    Spodobało mi się to ff, dzieki za dodanie mnie do informowanych :)
    Czekam na nexta do Niedzieli

    /@angieloves1Dx

    OdpowiedzUsuń
  5. jejku, świetny!! nie mg się doczekać nexta !! powodzenia pisaniu skarbie!! /@foreveerhuungry xx

    OdpowiedzUsuń
  6. niesamowity rozdział. za zniecierpliwieniem czekam na naatępny <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę w takim momencie?! Czekam dalej, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku!! Świetny rozdział :D <3
    Czekam już z niecierpliwością na kolejny :)
    Mam nadzieję, że Molly wybaczy Niallowi i znowu będą przyjaciółmi, a może pozna ne Direction? I zakocha się w Niallu? OMG!! <3 :D
    - NatiPolonia

    OdpowiedzUsuń
  9. jejuuuuuuuuu!
    Super rozdział ;)
    czekam na next <33333
    miłego pisania <333
    @1D_bitches_69

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuje za tłumaczenie:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Najlepsze <3 xxohmyniallerxx

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowny ♥
    @mruuczus

    OdpowiedzUsuń
  13. Zostałaś nominowana do Versatile Blogger Award! :D
    Więcej na..
    http://niallhoran-megan.blogspot.com/2014/08/the-versatile-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo bym chciała wziąć udział, ale ja nie piszę tego ff, bo ja je tylko tłumacze :)

      Usuń
  14. Świetny rozdział kochana, dziękuję za tłumaczenie :) xx

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajny :) dzieki ze tlumaczysz

    OdpowiedzUsuń
  16. extra ,bardzo mi się podoba twoje tłumaczenie ;) Nie zawiodłam się :D
    ~Asia~

    OdpowiedzUsuń

Bardzo prosiłabym o komentarz! Czy tak trudno napisać swoją opinie? :)