czwartek, 18 czerwca 2015

Rozdział 11

Molly’s POV.

Wzięłam moją walizkę oraz torebkę szybko, za nim wszyscy pasażerowie zaczną się zbierać. Musze oddalić się od Niall’a, zanim ściągnie słuchawki.

----------------

-Molly? – Usłyszałam chrypliwy głos Niall’a.
-Yup?
-Czy mogłabyś podać mi słuchawki? Muzyka zawsze sprawia, że moje uszy czują się lepiej
-Jasne! – Zaglądnęłam do jego torby, gdzie znalazłam słuchawki. Już miałam je wyjąć, kiedy na samym dole zauważyłam butelkę z gorilla glue*.
-Ni?
-Tak? – chrząknął.
-Czemu do cholery masz gorilla glue?
Zaśmiał się i powiedział:
-Raz pękło mi dziąsło w zębie, a nie miałem jak iść do dentysty wystarczająco szybko, więc zdecydowałem, że klej załatwi sprawę (Ostrzeżenie od autora: Nie powinniście tego nigdy robić, ponieważ to tak nie działa,  a może wam przynieść wiele kłopotów)
Przytaknęłam i dyskretnie sięgnęłam po butelkę. Otwarłam ją i rozlałam klej dokładnie na obu głośnikach, mając pewność, że przykleją się do jego uszu perfekcyjnie.
-Chcesz, abym ci je założyła?  - Miałam nadzieje, że powie tak, więc mogłabym być pewna, że klej dojdzie do wszystkich najważniejszych skrawków.
-Byłoby świetnie, kochanie – Wywróciłam oczami, ale założyłam słuchawki na jego głowę.

--------------------- 

-MOLLY! – Usłyszałam za sobą wkurzony głos Niall’a. Szybko biegłam między tłumem ludzi, wszystkich naokoło spychając.
-Miała pani dobry lot? – Zapytała mnie opiekunka lotu.
-Był wspaniały, ale byłam rozczarowana, że nie było orzechów, a sok pomidorowy był za bardzo wodnisty – Uśmiechnęłam się do niej, ale kontynuowałam biegnięcie. Niall nigdy nie był typem chłopaka, który stosował zasadę „dziewczyn się nie bije”.
-MOLLY! – Ponownie moich uszu dobiegł krzyk chłopaka, ale nie zatrzymałam się. Ujrzałam otyłego mężczyznę z kartką „Horan”, a za nim znajdowały się cztery osoby.
Więc, zgaduje, że przyszedł czas, abym poznała zespół, który zabrał mi Niall’a.
Dranie.
Stanęłam za grubym mężczyzną, po czym zaczęłam wspinać się po jego plecach.
-Ten szalony maniak mnie goni! Pomóżcie mi! – Miałam Niall’a na widoku, który wciąż zmierzał w moją stronę. Pobiegł za mężczyznę, ale ten szarpnął mnie z dala od niego, wystarczająco szybko za nim Niall  mógłby mnie dosięgnąć.
-Ni woah! Wyluzuj, stary. Nie krzywdź biednej dziewczyny! – Powiedział mężczyzna i obdarował Niall’a srogim spojrzeniem.
-Paul, ta biedna dziewczyna wylała gorilla glue na moje słuchawki, które teraz mam na głowie! –Zaśmiałam się.
-Nie zrobiła tego! -usłyszałam gruby akcent, któregoś z chłopaków. Brzmiał szykownie i jestem całkiem pewna, że jest z Cheshire. Mój przyjaciel jest stamtąd i mówi dokładnie identycznie. Loczkowaty brunet podszedł do Niall’a i próbował ściągnąć słuchawki z jego głowy.
-O mój Boże! Zrobiła! – Zaśmiał się głośno i spojrzał na mnie – Geniusz! – Powiedział,  a wszystko co zrobiłam to ukłoniłam się.
-Ktoś potem spróbuje je ściągnąć – Wysoki, słodki, angielski akcent. Louis!
-Dobrze cie znowu widzieć – Uśmiechnął się, ja również. Położył swoje obie dłonie na słuchawkach i zaczął ciągnąć.
-Zabierz swoje łapy, Tomlinson! – Krzyknął Niall i odepchnął jego ręce. Zeskoczyłam z „Paul’a” i podeszłam do czterech chłopaków, którzy teraz się śmiali.
-Hej, jestem Molly – Przerwali śmianie się i skupili całą swoją uwagę na mnie.
-Cześć, kochanie. Jestem Harry – Sprowadził mnie do ciepłego uścisku.
Ten koleś pachnie ZNIEWALAJĄCO. Połączenie cynamonu i seksu. Nawet nie wiem jak pachnie seks, ale on zdecydowanie pachnie jak to.
-Jestem Liam. I musze powiedzieć, że twój dowcip był naprawdę śmieszny! Nigdy wcześniej nie widziałem Niall’a tak wściekłego – Wyszczerzyłam się i dygnęłam głową.
-Chociaż ja też nie jestem w tym najgorszy – Liam wyjął swoją dłoń z kieszeni, którą po chwili uścisnęłam.
-Witaj skarbie, jestem Zayn – Wyciągnął swoją rękę i ochoczo owinął ją wokół mojego ramienia.
-Co tam Louis? – Wskoczyłam na niego, na szczęście ten szybko zareagował i złapał mnie.
-Molly! Jak tam? Czy nasz mały kotek traktował cie jak dame?
-Nope. Wymyślił plan, w którym jedna dziwka z mojej szkoły wrzuciła barwnik do basenu, do tego najohydniejszego koloru. Niebieskiego. Popchnęła mnie, ale jego plan trochę nie poszedł po jego myśli, kiedy sam został wepchnięty – Louis zaczął się śmiać, kiedy usta pozostałej trójki pozostały otwarte.
-NASZ Niall to zrobił? – Zapytał Liam, a ja przytaknęłam.
-Ten drań-
-O MÓJ BOŻE, CO DO KURWY – Krzyknął Niall, trzymając się mocno za uszy. Paul patrzył na niego winny ze słuchawkami w dłoni.
-Ma trochę poszarpanej skóry na uchu  - Powiedział, a ja poczułam się winna. Mam na myśli.. Nie chciałam aby został zraniony, ani aby czuł jakikolwiek ból. On nigdy nie chciał tego dla mnie. Podeszłam do Niall’a i łagodnie odsunęłam jego dłonie od uszu. Skrzywił się, kiedy delikatnie dmuchnęłam na poczerwienianą skórę. Pocałowałam najgorszy skrawek, w którym skóra była prawie że oderwana. Zawsze to robiliśmy, kiedy byliśmy młodsi i to zawsze sprawiało, że czuliśmy się lepiej.
-Czy oni są razem? – Myślę, że Liam spytał.
-Nie. Niall zawiódł ich relacje i teraz na nowo próbuje uzyskać jej zaufanie. Ale wyglądają jakby byli, prawda? – Louis odpowiedział, ale ostatnie zdanie sprawiło, że moje serce stanęło. Popatrzyłam na naszą pozycje, w której Niall miał owiniętą rękę wokół mojej talii, a jego głowa była oparta o moje ramie, podczas gdy moje ręce spoczywały na jego plecach, a usta znajdowały się w bardzo małej odległości od jego ucha.
-Tak – Zgodził się Liam.
-Chodźmy już do samochodu, musicie trochę odpocząć, bo już dzisiaj wasz pierwszy koncert –Skinęłam głową i poszłam wziąć nasze bagaże, ale spostrzegłam, że chłopcy już mnie wyprzedzili. 
Uśmiechnęłam się i pomogłam Niall’owi wyjść.




 *Gorilla glue - to coś jak u nas kropelka (może trochę słabsze), czyli klej :) 

-----------------------------------

PRZEPRASZAM, ŻE ROZDZIAŁ NIE POJAWIŁ SIĘ WCZORAJ, NIESTETY NIE MIAŁAM CZASU. 

ZAPRASZAM DO OBSERWOWANIA BLOGA, DO ZAKŁADKI "INFORMOWANI", ORAZ DO KOMENTOWANIA!

PAMIĘTAJCIE, ŻE LICZBA KOMENTARZY ZALEŻY OD TEGO, KIEDY ROZDZIAŁ SIĘ POJAWI. 

CZYLI CZYTASZ = KOMENTUJESZ. 

ZAPRASZAM RÓWNIEŻ DO PISANIA NA TWITTERZE POD HASHTAGIEM #GameOnHoranPL (WYSTARCZY, ŻE PRZEJDZIECIE NA GÓRE BLOGA, TAM JEST PRZYCISK Z NAPISEM "TWEETNIJ"  :) 

DO NASTĘPNEGO X (MYŚLE, ŻE SOBOTA/ NIEDZIELA) 

16 komentarzy:

  1. omg świetny żart haha, musiało to troche boleć niallera xd czekam z niecierpliwością na nexta x

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, ten żart był świetny! A później to już tak uroczoo, tam gdzie Molly i Niall przytulali się, (tak jakby)w każdym razie cały rodział jest cudowny! I niecierpliwie czekam na następny. :)x

    OdpowiedzUsuń
  3. Uśmiałam sie! Kocham to ff!

    OdpowiedzUsuń
  4. NARESZCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Prawie się tak wydarłam, jak zobaczyłam DWA rozdziały! Kocham to! A czy możesz odpowiedzieć na moją nominację do Liebster Blogger Awards? (Pod rozdziałem dziewiątym masz link.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę bardzo bym chciała, ale to nie jest moje fanfiction, ja je tylko tłumacze :) Ale dziękuje za nominacje!

      Usuń
    2. Spoko, w ogóle masz link mojego fanfiction? Chyba nie. Zapraszam do mnie: http://icantchangefanfiction.blogspot.com/?m=1

      Usuń
  5. Świetny rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam ten rozdział już 3 raz i za każdym miałam atak fangirlu, bo ich przytulanie się jsjshja
    (Niecierpliwie) Czekam na następny
    Zapraszam na mojego wattpada
    http://w.tt/1TrQ6C9

    OdpowiedzUsuń
  7. Ej co tak długo przecież ostatnio dodałas w czerwcu ! No Plisss dodaj jak najszybciej bo zarąbisty
    Masz 10kom to serio dużo
    Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
  8. [SPAM] Fanfiction Niall Horan, Miranda Cosgrove, Luke Hemmings Justin Bieber
    Kiedy idziesz ze znajomymi na imprezę myślisz, że nic złego się nie stanie. Pozwól, że coś ci uświadomię. Jesteś w błędzie. Poznaj grupę przyjaciół, która budzi się z niewyjaśnionych przyczyn w opuszczonej szkole. Szybko zaczynają rozumieć, że dokuczanie innym nie jest dobrym pomysłem.
    Zwiastun: https://www.youtube.com/watch?v=DiCzMjOiG3s
    http://murderous-event-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, napisz coś, cokolwiek. Błagam ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę, proszę, proszę, proszę, proszę.

      Usuń
  10. Kiedy będzie następny rozdział?? Czy ty jeszcze to tłumaczysz??

    OdpowiedzUsuń

Bardzo prosiłabym o komentarz! Czy tak trudno napisać swoją opinie? :)